piątek, 10 stycznia 2014

Film przypomina operację militarną: wszystko musi być na czas.

Kolejna operacja militarna przy której powstała burza mózgów...
Co, gdzie, kiedy, które ujęcie, jak długo... 
Każdy z nas ma inną duszę, inaczej postrzegamy, interpretujemy.



Trzeba było znaleźć "złoty środek" - który pozwoliłby nam rozejść się do domów z uśmiechem na twarzy ;-)
Kreatywność naszej ekipy przerodziła się w pierwsze sekundy filmu...


Mamy już materiał... przed nami- najtrudniejsze- montaż...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz